Archive for 2014

Co będziemy czytać w marcowej Trójce e-pik?


posted by oisaj on

20 comments

Tradycyjnie zapraszam do wypowiedzenia się w kwestii wyboru trzeciej kategorii, dotyczącej kolejnej Trójki e-pik.  Zasady te co zwykle: każdy może zaproponować jedną opcję, pod uwagę wezmę pierwszych dziesięć propozycji. Po ich odnotowaniu, Wasze kategorie zostaną umieszczone w ankiecie, w której można będzie oddać swój głos.

Proszę o jeszcze trochę cierpliwości w kwestii komentarzy. Z pomocą znajomego blogera rozpracowujemy szablon, który nie będzie sprawiał już trudności w tym temacie. Już niedługo będzie można komentować w odpowiedzi w wątku. A teraz, zapraszam do zabawy i podawania swoich trójkowych propozycji.

***

Jak zwykle, przy okazji podawania propozycji do nowej Trójki, wykazaliście się szybkością i pomysłowością. Poniżej znajdziecie spis dziesięciu kategorii, zaproponowanych do marcowej Trójki e-pik:

Książka z motywem archeologicznym
Literacki PRL - książki pisane w i o PRL-u
Książka poruszająca aspekt uzależnienia bądź patologii
Książkę z motywem zombie
Książka Meg Cabot
Polska klasyka dziecięca/ młodzieżowa (Małgorzata Musierowicz, Alfred Szklarski, Zbigniew Nienacki)
Książka, w której istotną rolę odgrywa dzieło sztuki
Literatura hiszpańska (autor/miejsce akcji)
Kultura arabska - motyw w treści, autor, miejsce akcji
Książka autora zagranicznego, którego jeszcze nie znamy (nie czytaliśmy żadnej pozycji jego autorstwa)

Jakie wrażenia? Zapraszam do wypowiedzenia się w ankiecie i z góry dziękuję za wszystkie oddane głosy!
Sardegna

"Gambit turecki" Boris Akunin


posted by oisaj on , , , , ,

20 comments


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 196
Moja ocena : 3/6

Nie mam pojęcia, jak zacząć dzisiejszy wpis. Zapisuję jedno zdanie, po chwili je kasuję i zapisuję kolejne, które kasuję i tak w kółko... Mój problem polega na tym, że bardzo trudno mi pisać o książkach, które mi się nie podobają. Analizuję, dlaczego właściwie dana książka nie przypadła mi do gustu, i  tak właśnie jest w powyższym przypadku, jak to możliwe, że "Gambit turecki" wrażenia nie robi?

Przecież lubię retro-kryminały, lubię motyw szukania mordercy wśród gąszczu domysłów i mylnych tropów, lubię wyrazistych bohaterów, lubię kiedy w kryminał wpleciony jest wątek miłosny, więc dlaczego? Coś nie zagrało i najgorsze jest to, że nie mam pojęcia co to może być!

Linki do opinii na temat "Gambitu tureckiego" pojawiły się na moim blogu, przy okazji grudniowego wyzwania Trójki e-pik.  Kilka osób zdecydowało się na tę lekturę, przy okazji "książki rosyjskiej" (kraj pochodzenia autora, bądź miejsce akcji) i poniekąd ja też skłoniłam się ku niej, na tę okoliczność. Wybór lektury byl jednak z mojej strony, kompletną porażką.

Tak myślę i myślę, i właściwie nie wiem, co mam o tej książce napisać, a to dlatego, że kompletnie straciłam wątek, po około 20 pierwszych stronach. Potem było już tylko gorzej, bowiem ogrom nazwisk, historycznych faktów i politycznych aluzji, powodował u mnie totalne znudzenie i ochotę rzucenia książki w kąt. Niestety, w takiej sytuacji, włącza się moja "obowiązkowość", w doczytaniu książki do końca.
 
Tak jak zaznaczyłam powyżej, książka ma zadatki na świetną historię, Zresztą spoglądając na opinie na LC, wielu osobom bardzo się podobała.  Mam więc podstawy twierdzić, że to moja niechęć do powieści historycznych zawiniła. Sytuacji nie uratował nawet sympatyczny wątek miłosny, ani charyzmatyczna postać  głównej bohaterki.

Waria Suworowa to prawdziwa kobieta z charakterem. Nie przejmuje się narzuconymi konwenansami, ani opinią innych, zapalczywie walczy też o prawa kobiet. Nie dziwi więc, że kiedy jej ukochany Pietia wyrusza na front, gdzie wojska rosyjskie walczą z tureckimi, ona bezzwłocznie podąża za nim, za nic mając niebezpieczeństwo, które czyha na samotnie podróżującą kobietę.

Już na jednym z pierwszych noclegów, naskakuje na nią grupa podchmielonych mężczyzn. Z opresji ratuje ją na szczęście, tajemniczy jegomość. Wybawcą okazuje się być Erast Fandorin (detektyw- główny bohater powieści Akunina), który skrywa jakąś bolesną historię.

I w tym momencie niestety, mój wątek się urwał, a powieść przestała być dla mnie interesująca. Pozostałe wydarzenia opierają się na tym, iż w obozie Pieti, do którego bezpiecznie dociera Waria w towarzystwie Fandorina, wybucha skandal: ktoś sprzedaje tajne informacje wrogom. O zdradę posądzają ukochanego Warii, więc ta, bez namysłu rzuca się w wir odnalezienia prawdziwego winnego. Jak można się domyśleć, pomoże jej w tym Erast Fandorin.

Interesująca fabuła, czyż nie? Ja jednak zostałam pokonana przez te XIX wieczne wydarzenia historyczne i zagmatwane intrygi poliityczne.
Miłośnicy powieści historycznych powinni przyjąć "Gambit turecki" lepiej ode mnie. Ja niestety nie zapałałam sympatią do Borisa Akunina i nie widzę dla nas nadziei na przyszłość. Widocznie moje możliwości pozytywnego odbierania książek, z rozbudowanym tłem historycznym, kończą się na Philippie Gregory.

Książkę przeczytałam w ramach grudniowej Trójki e-pik. Zaliczam ją też do wyzwania Z półki (1/12)

Sardegna

Wymina Książkowa zorganizowana przez Śląskich Blogerów zakończona sukcesem!


posted by oisaj on ,

10 comments

Pamiętacie, jak mówiłam, że nasza grupa ŚBK planuje działać? Spotykamy się regularnie, dyskutujemy, że słychać nas w całym lokalu, pomysły rodzą się w naszych głowach, że aż nie nadążamy ich zapisywać. Pokazaliśmy się na TK w Katowicach, współpracujemy z Victorią, organizujemy konkursy, tworzymy wpisy tematyczne, a w międzyczasie myślimy, co by tu jeszcze zorganizować. Stwierdziliśmy, że miło by było, żeby i w naszej okolicy była możliwość uczestnictwa w Wymianie Książkowej. Impreza, którą ja osobiście bardzo lubię i w miarę możliwości z niej korzystam. Taka wymiana swoich zbiorów, książek, do których niekoniecznie planuje się wracać, egzemplarzy podwójnych, nietrafionych prezentów, jest bardzo fajną alternatywą. 


Zaplanowaliśmy zatem naszą książkowa akcję na 1 lutego. Wsparcie lokalowe zapewniła nam Herbaciarnia "Czajnik" w Zabrzu. Wsparcie książkowe zapewniła "Victoria" i Wydawnictwo Novae Res. Resztę książkowej bazy zapewniliśmy sami. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy pierwszych uczestników i chętnych do wzięcia udziału w tejże imprezie. Nie musieliśmy długo czekać! Pierwsi zainteresowani pojawili się tuz po 14tej i nie zawiedli, do samego prawie końca. 

W sumie wymianie uległo 151 książek, z czego 79 książek pochodziło z roczników 2000-2007 oraz 72 książki z roczników 2008-2014. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, bowiem na stolikach znalazły się książki z różnych gatunków. Była fantastyka (która cieszyła się chyba największym wzięciem), były powieści obyczajowe, historyczne, romanse, literatura faktu, książki przygodowe. Była literatura kobieca, kryminały i thrillery. Tytuły, jak najbardziej zacne. Jeżeli ktoś jednak nie znalazł nic interesującego, mógł wyjść z 20% kuponem rabatowym na zakupy w "Victorii".

Takie tytuły, między innymi, można było znaleźć na naszej wymianie

Widok, który cieszy najbardziej: zainteresowani uczestnicy akcji (i blogerzy, zerkający w stosiki i podczytujący to i owo)


 Ktoś musi trzymać rękę na pulsie, wypadło na mnie :)

Nasza akcja została zauważona też przez lokalne media. Odwiedzili nas TV Zabrze oraz Nowiny Zabrzańskie. A dla zainteresowanych, nagranie lokalnej TV Zabrze - spodziewajcie się ŚBków od 9 minuty!

Spędziliśmy przemiłą sobotę, w świetnym towarzystwie i miejscu. Mamy nadzieję, że uczestnicy nie wyszli rozczarowani. Usłyszeliśmy sporo miłych słów o całej akcji, uczestnicy wyrazili też nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja z naszej strony. Oczywiście, że nie ostatnia! Następna Wymiana Książkowa już jest w fazie dyskusji!

Takie wydarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że nasza śląska ekipa sporo może zdziałać. Jeszcze będzie o nas głośno! Zapraszamy do polubienia naszej strony na FB.

Sardegna

Trójka e-pik - luty 2014. Podsumowanie stycznia


posted by oisaj on ,

69 comments

Na początku, przepraszam za opóźnienie! Ale mam coś na swoje usprawiedliwienie: dość późno wróciłam z wczorajszej Wymiany Książkowej organizowanej przez ŚBK, o której napiszę niedługo, a wieczorem, kiedy to chciałam zasiąść do publikacji posta, mój komputer zaliczył awarię. Także Trójka lutowa wypadła z jednodniowym poślizgiem, mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Pierwszy miesiąc nowego roku bardzo mile zaskoczył mnie ilością uczestników, którzy ukończyli całe wyzwanie. Po Waszych początkowych komentarzach i wątpliwościach o lekturze o zdrowiu i chorobie, wyniki prezentują się bardzo imponująco!
Tym razem w wyzwaniu również wzięło udział 31 osób. 18 ukończyło całe wyzwanie, 6 zaliczyło dwie kategorie, 7 skłoniło się do jednego gatunku. W tym miesiącu, jako pierwsza, bo już 9 stycznia, wyzwanie ukończyła iwona -w. Gratuluję serdecznie i mam nadzieję, że Twoja przygoda z Trójką e-pik jeszcze się nie kończy!
Zapraszam do zapoznania się z całą listą uczestników:

iwona -w - nie prowadzi bloga
Betka -Zaczytana Zagłębianka
Els81 - Książkowe wyzwania Elki
  • Seryjny zabójca w roli głównej -"The Surgeon" ("Chirurg") - Tess Gerritsen
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Chustka" - Joanna Sałyga
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"The Kingmaker's Daughter" ("Córka Twórcy Królów") - Philippa Gregory
Ktrya -Przekładaniec kulturalny

  • Seryjny zabójca w roli głównej - Magda Bielicka - "Lista"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Zaklinacz czasu"- Mitch Albom
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"CK kuchnia" - Robert Makłowicz
Paula - Mój świat - szelest kart
ejotek - Ejotkowe postrzeganie świata
Pani_Wu - Zapiski w wolnych chwilach
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Księżniczka z lodu" Läckberg Camilla
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Lewa strona życia" Lisa Genova
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Wymówkom precz!: Jak pozbyć się złych nawyków myślenia i osiągnąć pełne zadowolenie z życia" Dyer Wayne W.
Aine - Czytanie przy kominku
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Tomasz Konatkowski "Przystanek Śmierć"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - Monika Szwaja "Anioł w kapeluszu"
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Neil Gaiman "Nigdziebądź"
leseparatist -leseparatist czyta
makomt - Książki wokół mnie...
Elżbieta Noga - Moja lista lektur
GosiaB - Cząstka mnie
Agnesto - Agnestariusz
Agnieszka Perzka -Moje książki, mój świat
Plichcia - Czytelnia Kasi
Jenny - nie prowadzi bloga
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Fałszywy trop" Henning Mankell
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Hak pośrodku nieba" Giulia Gabrieli
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -H.P. Lovecraft "Naj­lep­sze opo­wia­da­nia, tom 1"
 anek7 -Lektury wiejskiej nauczycielki
 Bibliopatka - Fragmentownik
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Carmilla" – Joseph Sheridan Le Fanu
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Hamish Macbeth i śmierć dentysty" – M.C. Beaton
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Loża" – Joanna Oparek

2 z 3 kategorii przeczytali:

DominkaS - Dosiakowe królestwo
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Chirurg" - Tess Gerritsen
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "W mrok" Andriej Diakow
Inwentaryzacja krotochwil 
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Jeff Lindsay "Demony Dobrego Dextera"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Wolter "Aforyzmy" oraz Ali Ibn Abi Talib "Aforyzmy"
Wiki - Literaturomania
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Pierre Lemaitre "Alex", Erica Spindler "Naśladowca"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Bożena Mazalik "Baba na safari"
MelaniaK - Biblioteka Melanii
  • Seryjny zabójca w roli głównej ---
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Tajemnica Noelle" - Diane Chamberlain
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"Sezon na cuda" - Magdalena Kordel, Magdalena Kordel - "Uroczysko"
anetapzn -Pasje i fascynacje mola książkowego
  • Seryjny zabójca w roli głównej -"Niewidzialny strażnik" Dolores Redondo
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Drugi dziennik" Jarzy Pilch
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać ---
Viv -Krakowskie czytanie
  • Seryjny zabójca w roli głównej ---
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -Ann Cleeves "Przynęta"
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"Pochwała macochy" Mario Vargas Llosa

Z jedną kategorią zmierzyli się:

Mafia
Inviernita
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Zamknięte drzwi" Magda Szabó
Strona Hanki
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "13.Poprzeczna" Małgorzata Gutowska - Adamczyk
    Marjory
    zorija
    • Seryjny zabójca w roli głównej - C. J. Sansom "Księga objawienia"
    magdalenardo
    Agnieszka dzieckowojny
    Moje lektury w ramach wyzwania:
    • Seryjny zabójca w roli głównej -"To nie jest kraj dla starych ludzi" Cormac McCarthy
    • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Ludzie na walizkach. Nowe historie" Szymon Hołownia
    • Książka pożyczona, którą wypada już oddać- "Podróż ludzi księgi" Olga Tokarczuk

    Zaległości nadrobiły:
    Paula
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -Aleksandra Marinina "Cudza maska"
    Els81
    • lipiec 2012 - powieść o wątku paranormal - "Gildia Magów" - Trudi Canavan
    • październik 2012 - pisarz pochodzący z krajów basenu Morza Śródziemnego - "Więzień Nieba" - Carlos Ruiz Zafón
    • sierpień 2012 - powieść z wątkiem XIX wiecznej Anglii - "Ruth" - Elizabeth Gaskell
    • luty 2012 - Thiller - "Kamieniarz" - Camilla Läckber
    • wrzesień 2012 - literatura faktu - "Miłości polskich królowych i księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów" - Iwona Kienzler
    • listopad 2012 - powieść wydana przed rokiem 2000 - "The Murder of Roger Ackroyd" - Agatha Christie
    • sierpień 2012 - literatura polska ( pierwsze spotkanie z autorem) - "Kiedy Atena odwraca wzrok" - Jakub Szamałek
    makomt
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -  Daria Doncowa "Zjawa w adidasach"
     Wiki
    GosiaB
    ejotek
     anetapzn
    Pani_Wu
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -"Biała gorączka" Jacek Hugo-Bader
    Betka

    Kolejny miesiąc przyniósł masę linków do nowych lektur, przeczytanych w ramach wyzwania.
    Dziękuję wszystkim za udział i zapraszam do lutowej Trójki e-pik

    Przypomnienie zasad:
     
    Zasady:
    *  wyzwanie trwa miesiąc kalendarzowy
    *  w zabawie wziąć udział może każdy bloger oraz każda osoba nie posiadająca bloga, która ma ochotę przyłączyć się do zabawy. Przyłączyć się można w dowolnym momencie
    *  wyzwanie będzie polegało na przeczytaniu trzech zaproponowanych przeze mnie gatunków powieści
    dwa z tych gatunków zostaną zaproponowane przeze mnie, wybór trzeciego będzie zależał od Was
    *  w pierwszym tygodniu miesiąca umieszczę post, pod którym będziecie mogli zaproponować dowolne gatunki czy kategorie lektur. Najlepiej, żeby nie powtarzały się z tymi, które już do tej pory były. Mogą być podobne, ale nie takie same.  
    *  dziesięć pierwszych zaproponowanych kategorii będzie brane pod uwagę, na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy. W ankiecie będziecie mogli wybrać interesujący Was gatunek
    *  wybór książki, kwalifikującej się do podanego gatunku, jest zupełnie dowolny i zależeć będzie tylko od Was
    * osoby posiadające bloga, po napisaniu opinii, na temat wybranej książki, proszone są o wpisanie informacji, że książka została przeczytana w ramach wyzwania "Trójka e-pik" i podanie linka do tego posta
    *  w podsumowaniu, które nastąpi pod koniec miesiąca wystarczy, aby osoby które wzięły udział w wyzwaniu, w komentarzach pod postem tematycznym, podały trzy linki do swoich opinii.

    ***
    Ankieta w tym miesiącu zgromadziła 101 uczestników.

    Moje propozycje lutowe są następujące:

    XIX wiek w literaturze
    Jaki kraj, taki obyczaj - książka opisująca życie w danym państwie
      Książka z imieniem w tytule


    Tradycyjnie ciekawa jestem, co myślicie o nowych kategoriach. Proszę o podmienienie banera na aktualny i zgłaszanie chęci udziału w komentarzach pod tym postem. W razie jakiegoś mojego błędy przy linkowaniu, proszę o zwrócenie uwagi. Życzę miłej zabawy i przyjemnych lektur.

    Na koniec jeszcze parę ważnych ogłoszeń:
    • od paru dni Książki Sardegny funkcjonują na nowym szablonie. Niestety wniknęły w związku z tym pewne niedogodności z dodawaniem komentarzy. Jak pewnie zauważyliście, nie ma opcji komentowania "w wątku", czyli bezpośredniego odpowiadania na komentarze. Pracuję nad tym, ale póki co, musi zostać tak jak jest. Dla ułatwienie, zmieniłam trochę formę dodawania nowych komentarzy. Po kliknięciu w odnośnik "dodaj komentarz", wyświetli się okienko do wpisu. Powinno to ułatwić przedzieranie się przez szereg wpisów, zwłaszcza pod postami Trójkowymi.
    • dla przypomnienia, kiedy post ma ponad 200 komentarzy, żeby wyświetlić wszystkie, należy załadować "najnowsze". jest to odpowiednik "załaduj więcej" w starym szablonie
    • do czasu, kiedy nie odkryję, jak odpowiadać bezpośrednio w wątku (swoją drogą, jakby ktoś udzielił mi wskazówek, byłabym wdzięczna) moich odpowiedzi na Wasze komentarze szukajcie na dole listy
    • za utrudnienia przepraszam, jakby ktoś miał jeszcze z czymś problem, w związku z nowym szablonem, piszcie śmiało!
    Sardegna

        # Kalendarz Książkowych Wydarzeń - luty


        posted by oisaj on

        5 comments

        Drugi post z cyklu Kalendarz Książkowych Wydarzeń. Zgodnie z zapowiedzią, publikuje go ze znacznym wyprzedzeniem, żeby nic interesującego nie umknęło zainteresowanym osobom. Jeżeli macie informację o jakimś ciekawym wydarzeniu książkowym na Śląsku, podeślijcie informację, chętnie uzupełnię wpis.

         LUTY 2014
        • 1 lutego 2014 Zabrze Herbaciarnia "Czajnik", godzina 14.00-19.00
         Akcja Śląskich Blogerów Książkowych - Wielka Wymiana Książkowa

        Regulamin całej akcji wygląda następująco:

        1) Wymianę książkową organizują Śląscy blogerzy książkowi oraz Księgarnia "Victoria" Galeria Zabrze w zaprzyjaźnionej Herbaciarnia Czajnik Zabrze
        2) Organizatorzy akcji w żaden sposób nie zarabiają na tej akcji oraz nie czerpią z niej żadnych innych profitów
        3) Wymiana odbędzie się 1 lutego 2014, w godzinach od 14.00 do 19.00
        4) "Ile przynosisz tyle wynosisz" to główna zasada akcji.
        5) Książki wymieniamy w dwóch kategoriach (ze względu na datę wydania książki): od 2000 do 2007 i od 2008 do 2014
        6) Wymieniamy tylko beletrystykę dla dorosłych (ewentualnie dla starszej młodzieży). Wykluczone są więc książki dla dzieci, podręczniki, poradniki, komiksy itp.
        7) Wymiana odbywa się "z ręki do ręki" - jeśli zainteresuje nas dana pozycja na stoliku z danej kategorii to wymieniamy ją na własne książki z tej samej kategorii (decyduje rok wydania)
        8) Jeśli mimo usilnych starań nie wypatrzyłeś nic ciekawego to przyniesione przez siebie książki możesz wymienić na kupon rabatowy o wartości - 20% na zakupy w Księgarni "Victoria" w Zabrzu ważny przez 10 dni
        9) Książki pozyskane w wymianie za kupon rabatowy będą dostępne na kolejnej wymianie/zostaną przekazane na rzecz akcji organizowanej przez Sztukater
        10) Wszystkie inne wątpliwości rozwieją blogerzy


        Spotkanie autorskie z Jackiem Sroką-Ritau, autorem książki "Dzieci Sztyletu"
        Wstęp wolny


        Spotkanie autorskie z Renatą Piątkowską, autorką książki "Wszystkie moje mamy". Spotkanie jest skierowane przede wszystkim do uczniów z 3-4 klas szkół podstawowych. Udział w spotkaniu jest bezpłatny.

        Spotkanie z podróżnikiem Robertem Maciągiem, w ramach cyklu „Podróże małe i duże”. Relacja z podróży Jedwabnym Szlakiem -"Tysiąc szklanek herbaty" . Wstęp 5 zł/osoby

        Spotkanie blogerów ze Śląska. I nie mówię tutaj o naszej grupie książkowej ŚBK.
        Planuję sie wybrać, spotkać z nowymi ludźmi, dowiedzieć czegoś interesującego, bowiem przewidziane są tematyczne prezentacje. Czekajcie na relację!


        Więcej informacji na temat imprez książkowych  nie znalazłam. Jeżeli więc macie namiary na jakieś spotkania autorskie, bądź inne wydarzenia dziejące się w lutym na Śląsku, podeślijcie informację, chętnie uzupełnię ten wpis.
        Sardegna

        # 1 Nowości w mojej biblioteczce - styczeń


        posted by oisaj on

        23 comments

        Jako że w zeszłym roku, posty z nowościami w mojej biblioteczce pojawiały się nieregularnie, postanowiłam je usystematyzować i publikować tylko raz w miesiącu. Mam nadzieję, że pomoże mi to ogarnąć chaos postów "nieksiążkowych". Styczniowych nowości jest całkiem sporo. Zapraszam!

        "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek" M.A. Shaffer,  Annie Barrows - zakup własny
        "Umierający dandys" Mari Jungstedt - z wymiany
        "Rozkosze nocy" Sylvia Day - recenzja
        "Jeźdźcy w czasie. Kod Apokalipsy" Alex Scarrow - zakup własny

        Obok książek widzicie nasze grupowe zakładki ŚBK oraz uroczą kartkę, a właściwie karteczkę, świąteczną, którą otrzymałam od Agnieszki Steur, autorki "Wojny w Jangblizji". Kartka przyszła do mnie w prawdzie po świętach, ale jest tak cudna, że chciałam się nią pochwalić.


        "To nie jest kraj dla starych ludzi" Cormac McCarthy - od Wydawnictwa Literackiego
        "Wybory" Ruta Sepetys - od NK
        "Wołanie kukułki" Robert Galbraith - od Grupy Publicat
        "Biała królowa" Philippa Gregory - j.w.
        "Złodziejka książek" Marcus Zusak - od NK


        Audiobook Aleksandry Marininy "Płotki giną pierwsze" - od Biblioteki Akustycznej
        "Wesele" Paulina Ptasińska - od NovaeRes
        "Prowincja pełna czarów" Katarzyna Enerlich - od mg
        "Zuźka D. Zołzik jest wyjątkowa" oraz "Zuźka D. Zołzik pierwszakiem" Barbara Park - od NK


        "Chiny od góry do dołu" Marek Pindral -od Bernardinum
        "Felix, Net i Nika oraz Świat Zero 2" Rafał Kosik -  z wymiany

        Za wszystkie książki bardzo dziękuję! Jak sami widzicie, nowości jest sporo. Cieszą mnie wszystkie ogromnie, gdyż znalazło się w tym stosie kilku moich ulubionych autorów. Poza tym, ciekawi mnie, jak wypadł ten "słynny" kryminał J.K. Rowling oraz "Biała królowa" czyli kontynuacja rewelacyjnej "Władczyni rzek".
        Styczeń kończę z 16 książkami na plusie. Bez komentarza ...

        Sardegna

        "Lilka i spółka" Magdalena Witkiewicz


        posted by oisaj on , , , ,

        5 comments


        Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
        Liczba stron: 158
        Moja ocena : 6/6

        "Mamo, jak ona to zrobiła?"
        "Ale kto, co zrobił Aniu?"
        "Jak autorka "Lilki" to zrobiła, że napisała taka fajną książkę?"

        No właśnie, droga Autorko: jak to zrobiłaś?! To tyle tytułem wstępu.

        Pod recenzją jednej z książek dla dzieci przeczytałam komentarz, że my, dorośli, nie zawsze widzimy w książkach dla dzieci to, co widzą w nich mali czytelnicy. Czasami nam się dana historia podoba, albo wręcz przeciwnie, nie mamy o niej dobrego zdania, a dzieciaki widzą ją zupełnie inaczej. W zasadzie się zgadzam z tym stwierdzeniem, ale najbardziej lubię takie sytuacje, kiedy to moja opinia o książce, pokrywa się z opinią moich dzieci. "Lilka i spółka" jest tego najlepszym przykładem.

        Strasznie mnie cieszy, kiedy moja Pięciolatka odbiera pozytywnie książkę, która i mnie przypadła do gustu. Do książek Magdaleny Witkiewicz w ogóle podchodzę entuzjastycznie i podskórnie chciałam, żeby i ta opowieść przeznaczona dla dzieciaków, okazała się trafem w dziesiątkę. Na szczęście moje oczekiwania zostały spełnione, a "Lilka ..." została przyjęta przez moje pociechy bardzo pozytywnie. Bo to, że mnie książka się podobała, to nie ulega wątpliwości!

        Z drugiej jednak strony, nie mogło być inaczej! Jakże sympatyczne dzieciaki składają się na całą Spółkę: ośmioletnia Lilianna (nazywana Lilką), dwunastoletnia Wiktoria (Wiki), pięcioletni Mateusz (Matewka) oraz Wojtek, nazywany po prostu Wojtkiem. Bystre, a jakże! Inteligentne, zabawne, pomysłowe, trochę niepokorne, ze zbyt wybujałą fantazją, ale urocze i przesympatyczne.

        Rodzeństwo: Lilka, Wiki i Matewka czekają na swoje wymarzone wakacje. Mają jechać do ulubionej cioci Franki na wieś, gdzie co roku spędzają z nią wspaniałe chwile i smakują prawdziwej wolności. Niestety, wakacyjne plany psuje im choroba Wiki, dlatego zamiast do Amalki, rodzice wysyłają ich do Jastarni, pod opiekę niezbyt lubianej ciotki Jadźki. Rodzeństwo załamane ta nagłą zmiana planów, postanawia poruszyć niebo i ziemię, aby jednak znaleźć się u ciotki Franki. Dzieciaki zrobią wszystko, albo prawie wszystko, żeby wyrwać się spod kurateli cioteczki J. a pomoże im w tym równie zdeterminowany kolega Wojtek oraz ... miejscowy policjant. 

        Jak to możliwe, powiecie? A więc możliwe, kiedy to Lilka, Wiki i Matewka swoimi pomysłami zrewolucjonizują dom spokojnej do czasu, ciotki Jadźki,  wywrócą do góry nogami żywot sąsiada, pana Anatola, a wszystko dla sprawy rozwiązania zagadki kryminalnej, na którą, przez przypadek uda im się natknąć. Wplątanie policji w całą sprawę to tylko kwestia czasu, na szczęście lokalne władze ze stoickim spokojem podejmują się udzielenia pomocy kreatywnemu rodzeństwu.

        Lilka i Spółka przezywają iście szalone wakacje, chociaż nie tego się po Jastarni spodziewali. Nie będę przytaczała wszystkich pomysłów i przygód, które przyszło małym bohaterom przeżyć, bo popsuję radość z czytania tej świetnej książeczki. Mogę jedynie potwierdzić, że fani Mikołajka, albo naszych rodzimych: Pitu i Kudłatej, bądź Bazylka, nie będą zawiedzeni.
        "Lilka i spółka" składa się z  "momentów" - przezabawnych dialogów, bądź przemyśleń, które rozbawią każdego. Odnalazłam w Lilce trochę z mojej Pięciolatki, ale zdecydowanie więcej odnalazłam w Matewce z mojego Trzylatka!
        Całej mojej Spółce bardzo się podobało. Czegóż możemy chcieć więcej? Chyba tylko drugiej części!


        Sardegna

        "Miodowa pułapka" Unni Lindell


        posted by oisaj on , , , ,

        17 comments



        Wydawnictwo: Czarna Owca
        Liczba stron: 374
        Moja ocena : 4/6

        Trochę pochopnie skusiłam się na "Miodową pułapkę", gdyż nie sprawdziłam wcześniej, że jest to szósta część serii przygód komisarza Cato Isaksena. Przeczytałam za to zachęcający opis na okładce i stwierdziłam: tak! To jest książka dla mnie! Refleksja przyszła później, kiedy to okazało się, że owszem, opisana historia kryminalna jest zamkniętą całością, ale główny bohater jest taki sam dla wszystkich części serii, więc prawdopodobnie jego życie prywatne, opisywane sukcesywnie, będzie dla mnie prawdziwą zagadką.

        Po części miałam rację, bowiem Cato Isaksen przezywa swoje rozterki moralne, związane z życiem uczuciowym i długoletnim związkiem z żoną, a jego sytuacji nie pomaga pojawienie się na komisariacie nowej współpracownicy Mariane, a ja mogłam tylko domyślać się sensu tych rozterek i biernie podążać za tokiem wydarzeń. W takiej sytuacji mogłabym oczywiście odpuścić wątki osobiste zawarte w powieści i skupić się tylko na wątku kryminalnym, ale ... tak się przecież nie da! 

        Sam pomysł intrygi w "Miodowej pułapce" jest bardzo interesujący (chociaż to może nie do końca dobre słowo, kiedy wątek dotyczy zaginięcia dziecka, co dla mnie, jako matki, zawsze jest trudnym tematem).
        W drodze powrotnej ze szkoły ginie siedmioletni Patrik. Razem z kolegami, jak co dzień, przechodził na skróty, przez podwórko pewnej zdziwaczałej staruszki, a kobieta, jak to miała w zwyczaju, przeganiała chłopców ze swojej posesji. Tym razem jednak Patrik zawrócił w inną stronę niż koledzy i od tamtej pory, słuch o nim zaginał.
        Sprawę zaginięcia chłopca próbuje rozwiązać komisarz Isaksen, jednak śledztwo komplikuje jeszcze morderstwo młodej Łotyszki, Elny Druziki, która mogłaby udzielić cennych informacji w sprawie Patrika. Komisarz z pomocą nowej policjantki Mariane, z którą nie dogaduje się najlepiej, wyrusza na Łotwę, aby zasięgnąć informacji w rodzinnym domu dziewczyny. 
        W rozwiązaniu sprawy zaginięcia Patrika pomocny okaże się też chłopak Elny, Wiggo. Skrywa on niepokojący sekret, związany z jego starszym bratem, Henningiem. Czy obie sprawy kryminalne są ze sobą powiązane? Co ukrywa staruszka, która jako ostatnia widziała Patrika? Do czego zdolny jest Henning? No i najważniejsze pytanie: co z tym wszystkim ma wspólnego "miodowa pułapka"?

        Jak zatem ostatecznie oceniam książkę? Raczej średnio. I nie chodzi tu tylko o nieznajomość części poprzednich, co mogło zaburzyć ogólny odbiór fabuły. Chodzi mi bardziej o fakt, że cała intryga kryminalna ciągnie się niemiłosiernie, i właściwie sytuację ratuje jedynie zakończenie historii, które rzeczywiście jest nieprzewidywalne. Wydaje mi się, że autorka zmarnowała całkiem interesujący wątek jednego z bohaterów (nie zdradzę którego, żeby nie popsuć przyszłym czytelnikom przyjemności), ustawiając jego poczynania drugoplanowo. Pokierowanie akcją w jego kierunku mogłoby znacznie zwiększyć napięcie i zaproponować ciekawszą alternatywę zakończenia. 

        Dość dużo czasu zajęło mi przeczytanie "Miodowej pułapki", co świadczy o tym, że fabuła nie wciągnęła mnie na tyle, żebym rzuciła wszystko i chciała jak najszybciej przeczytać książkę. Nie twierdzę jednak, że historia jest zła. Wydaje mi się, że dla osób, które poznały wcześniejsze części przygód komisarza Isaksena, będzie ona miała większa wartość.

        Sardegna

        "Rozkosze nocy" Sylvia Day


        posted by oisaj on , , , ,

        18 comments


        Wydawnictwo: Akurat
        Liczba stron: 320 
        Moja ocena : 3/6

        Myślałam, że po serii erotycznych wybryków Anastasii Steel i Christiana Greya oraz par naśladujących niejako styl i zachowanie pierwowzoru, nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak... "Rozkosze nocy" Sylvii Day, czyli autorki całkiem przyjemnego "Dotyku Crossa", zwaliły mnie z nóg. Niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu...

        Czytałam już kilka powieści erotycznych: trylogię Greya, wspomniany wyżej "Dotyk Crossa", trylogię Mii Marlowe, powieść Megan Hart. Wiadomo, że od tego typu literatury nie można wymagać górnolotnej treści, jednak żadna z tych książek, nie jest tak pozbawiona fabuły, jak owe "Rozkosze nocy". To prawie niewykonalne, żeby w całej, trzystu stronicowej historii nie znaleźć żadnego interesującego wątku nieerotycznego. A jednak! Sylvii Day się to udało.

        Jako że powieść jest pierwszą częścią serii "Strażnicy snów", nie mam pojęcia, jak autorka planuje rozwinąć dalszą akcję, skoro w części pierwszej jej praktycznie nie ma. To mnie trochę przygnębia, bowiem świetny pomysł na fabułę został doszczętnie zmarnowany. Jestem pewna na 99%, że czytelniczki, które oczekują od literatury erotycznej jednak czegoś więcej, po lekturze "Rozkoszy nocy" nie sięgną już po kolejne jej części.

        Jakiż jest zatem ten zmarnowany wątek? Otóż, akcja oscyluje na granicy snu i jawy. Lyssa Bates, piękna (a jakże!) pani weterynarz, ma problemy ze snem. Aiden Cross (nazwisko wyjątkowo bliskie autorce) jest Strażnikiem Snów, żyjącym w innym wymiarze. Jego zadaniem jest przenikanie do świadomości Śpiącej Osoby i zająć jej "myśli", odciągając Koszmary. Jak można się domyśleć, bohaterowie spotykają się w śnie Lyssy, a Aiden bardzo bezpośrednio podejdzie do swego zadania. Będzie on wypełniał swoje obowiązki ze zdwojona siłą, bowiem pierwszy raz od wieków poczuje rodzące się uczucie do Śpiącej. Senne schadzki zakłóci jednak pradawna legenda o tajemniczym Kluczu, łączącym oba wymiary. Odnalezienie go może zaburzyć odwieczny porządek, a niestety Kluczem okazuje się być Lyssa we własnej osobie.

        Nie pytajcie mnie o szczegóły owego równoległego, sennego wymiaru. Wszelkie informacje na jego temat zaginęły w akcji. Nie pytajcie też o sam Klucz. Nie mam pojęcia, po co, na co i dlaczego. Wiem tylko, że Aiden i Lyssa spędzali ze sobą upojne chwile, zarówno we śnie, jak i na jawie.

        Czy są zatem jakież pozytywy owej książki? Na pewno prawdziwe jest stwierdzenie, że książka wciąga. Przeczytałam ją więc w jeden wieczór, a lektura dała mi wytchnienie w trudnej, domowej sytuacji. Autentycznie się przy niej odmóżdżyłam. Momentami aż za bardzo, bowiem niektóre "sytuacje" przelatywałam wzrokiem, nie wczytując się dokładnie w opisy sytuacyjne. Nie dlatego, że były jakieś niewłaściwe, po prostu stały się powtarzalne, a to mnie w literaturze erotycznej bardzo mierzi. Nawet najbardziej namiętne i ekscytujące sceny stają się po prostu nudne, kiedy czyta się o nich już kolejny raz. A najgorzej, jeżeli czyta się identyczne opisy, z identycznymi sformułowaniami, zwrotami, westchnieniami, "rozpadaniem się na kawałki" bądź innym omdlewaniem. W "Rozkoszach nocy" króluje "roztapianie". No cóż...jak kto woli.

        Żeby nie było wątpliwości, że jestem jakaś uprzedzona do tego typu literatury,  dementuję - nie jestem. ktos może zapytać, że jeżeli nudzą mnie wiadome opisy sytuacyjne, to po co sięgam po taką książkę? No więc sięgam, ponieważ ciągle się łudzę, że znajdę w końcu taką, gdzie poza intrygującymi opisami, będzie się coś rozumnego działo!
        A na razie się nie doczekałam...

        Sardegna

        "Dotyk" Alexi Zentner


        posted by oisaj on , , , ,

        10 comments


        Wydawnictwo: Wiatr od Morza
        Liczba stron: 206
        Moja ocena : 6/6

        Wydawnictwo Wiatr od Morza przyzwyczaja nas powoli do tego, że wydaje genialne książki. Najpierw "Dostatek", który stał się dla mnie numerem jeden w ubiegłym roku, teraz równie interesujący "Dotyk". Trudno jest mi napisać cokolwiek o tej książce, mam świadomość tego, że cokolwiek napiszę, nie odda wyjątkowości tej historii.
        Nurt realizmu magicznego stał się mi bliski przed laty, wraz z poznawaniem Marqueza i Bułhakowa. Po latach przypomniał mi go  Crummey, a teraz Zentner. Przypomniałam sobie, co jest mi najbliższe w tym gatunku. Uwielbiam kiedy proste opowieści są wzbogacone o niesamowite wątki, pochodzące z pogranicza snu i jawy. Momenty, kiedy nie potrafię odróżnić rzeczywistych wydarzeń, od tych, będących wytworem wyobraźni bohaterów.

        Niesamowite jest to, że istnieją takie ksiażki, które potrafią zachwycić czytelnika w każdym calu. Swoją prostotą, a jednocześnie bogactwem emocji i przeżyć. Wiatr od morza już drugi raz serwuje nam właśnie taką historię, w której czytelnik otrzymuje taką bombę emocjonalną. Trudno mi nawet dokładnie określić, co jest takiego niesamowitego w "Dotyku". Jest on po prostu genialnie skonstruowaną opowieścią, sagą rodzinną, z rodzinną tajemnicą w tle.

        Głównym bohaterem powieści jest Stephen, pastor, który po latach wraca do swojego rodzinnego miasteczka, Sawgamet, aby przejąć parafię po swoim ojczymie. Powrót do domu wzbudza w nim szereg wspomnień i rozważań na temat przeszłości i historii swojej rodziny. Wraca on wspomnieniami do lat dziecięcych, wspomina ciężko pracującego ojca, zmagającego się z trudami życia w surowym klimacie, wspomina tragicznie zmarłą siostrę Marie, jednak najbardziej jego myśli zajmuje dziadek Jeannot, którego miał okazję poznać w dzieciństwie. To Jeannot jest najważniejszą postacią w tej powieści. Założyciel rodu i całej osady Sawgamet, jako pierwszy dotarł do jej nieprzyjaznych i zalesionych regionów. Znalazł tam pierwsze ślady cennego, złotego kruszcu, a w jego ślad wyruszyło wielu innych poszukiwaczy złota.

        We wspomnieniach, Jeannot wraca do lat swojej młodości, opowiada o wielkim uczuciu do swojej żony, babki Stephena, rozbudowaniu osady, zawieranych znajomościach i trudach codziennego życia. W swoją historię wplata niesamowite, magiczne sytuacje, wzbudzając tylko ciekawość Stephena. Opowiada też wnukowi o zimie stulecia, jaką przyszło mu przeżyć. To ta historia okaże się być kluczowa dla przyszłości dziadka i jego rodziny.  

        Co wydarzyło się w czasie śnieżycy? Co wspólnego ma historia Jeannota ze zjawami, ukazującymi się w pobliskim lesie?  Co stało się z babką Stephena? Ile prawdy jest w stwierdzeniu, że Jeannot potrafi wskrzeszać umarłych? Jaką tajemnicę odkryje przed wnukiem Jeannot? 
        No i najważniejsze pytanie: jak te wszystkie sekrety wpłyną na Stephena, który po latach będzie próbował odtworzyć historię swojej rodziny? We wspomnieniach bohatera wszystko się miesza, nie wiadomo co jest realnym wspomnieniem, co legendą, co pochodzi z lokalnych opowieści, a co jest wytworem jego wyobraźni.  
        Wspaniale było towarzyszyć Stephenowi w jego rodzinnej wyprawie w przeszłość, plątać się w chronologii i napawać surowym klimatem północy. Nie była to łatwa droga, ale warta każdej minuty poświęconego jej czasu.
        "Dotyku" nie da się szybko czytać, można wtedy pogubić najważniejsze wątki i ulotne momenty, które tworzą cały klimat opowieści. Trzeba się nim delektować i przeżywać go po swojemu. Wtedy odczuje się go najbardziej intensywnie.
        Sardegna

        ŚBK: Alfabet autorów bliskich mojemu sercu


        posted by oisaj on

        7 comments


        Jako że dzisiaj 21 dzień miesiąca, uraczę Was kolejnym postem tematycznym naszej grupy Śląskich Blogerów Książkowych. Tym razem, na tapetę wzięliśmy Alfabet książek bliskich sercu. Ja postanowiłam to trochę zmodyfikować i stworzyć Alfabet autorów bliskich mojemu sercu. Wybierając nazwiska do poniższej listy, kierowałam się oczywiście autorami moich ulubionych książek. Wiadomo jednak, nazwisk ulubionych autorów na konkretną literę może być kilka, a na inną zupełnie nie ma nikogo. Zrobiłam zatem pomieszanie z poplątaniem i tak oto powstała poniższa lista:

        A - Andrzej Sapkowski
        B - Barbara Park
        C - Cormac McCarthy
        D - Dan Brown
        E - Enerlich Katarzyna
        F - Flagg Fannie
        G - Grochola Katarzyna
        H - Harlan Coben
        I ---
        J - Janusz Majewski
        K -Kowalewska Hanna
        L - Läckberg Camilla
        Ł - Łukowiak Małgorzata
        M - Maxime Chattam
        N - Nabokov Vladimir
        O - Olga Tokarczuk
        P - Pillipiuk Andrzej
        R - Ruta Sepetys
        S - Simons Paullina
        T - Talko Leszek
        U - Umberto Eco
        W - Witkiewicz Magdalena
        Y - Yrsa
        Z - Zyskowska - Ignaciak Katarzyna

        ***
        Musicie mi wybaczyć, że nie skomentowałam każdego nazwiska. Po prostu nie mam do tego aktualnie siły. Wiecie jak to jest, kiedy głowę zaprzątają inne myśli. Muszę uporządkować sprawy osobiste, a kiedy to zrobię, wrócę z nowymi wpisami. 

        Na koniec tylko, informacja:
        W imieniu całej naszej grupy zapraszamy 1 lutego do Herbaciarni "Czajnik" w Zabrzu


        Wymieniamy książki z roczników 2000 - 2014, co najmniej w stanie dobrym. Zapraszamy serdecznie, będzie okazja do poznania się osobiście, rozmowy i wypicia pysznej herbaty.

        Sardegna

        "Dziadek do Orzechów i Król Myszy" E.T.A. Hoffmann


        posted by oisaj on , , , , ,

        12 comments



        Wydawnictwo: Media Rodzina na zlecenie Lidl
        audiobook: czas trwania 2 h 30 minut
        Moja ocena : 5/6
        lektor: Krzysztof Kowalewski, Agnieszka Suchora

        "Dziadek do Orzechów", podobnie jak "Opowieść wigilijna" to chyb najbardziej znane klasyki bożonarodzeniowe. Planowałam przesłuchać tego świątecznego audiobooka, którego dostałam rok temu pod choinkę, właśnie w okresie grudniowym, jednakże odtwarzanie w samochodzie nieco mi się przedłużyło, i dopiero teraz udało mi się poznać historię do końca. 

        Baśń została wydana na Boże Narodzenie w 1816 roku i naprawdę niesamowite jest to, że do dnia dzisiejszego zachwyca i młodszego i starszego czytelnika.  Moja Pięciolatka zażądała włączania audiobooka codziennie wieczorem, przed snem, co świadczy o tym, że magia Dziadka do Orzechów nadal działa. Mnie też zachwyciła ta opowieść, jednak bardziej zwracałam uwagę na klimat i interpretacje lektorów, natomiast moja Pięciolatka była pod wrażeniem samej historii.
        Oglądając wcześniej kreskówkę, na podstawie tej baśni, wiedziała mniej więcej, o czym jest "Dziadek do Orzechów", dlatego ze szczerym zainteresowaniem, śledziła rozwój wydarzeń, zapytując raz na jakiś czas, dlaczego danej sytuacji nie było w kreskówce, bądź, co się stało w danym momencie z Królem Myszy bądź Dziadkiem.

        A działo się sporo, bowiem w historii tej, z pogranicza snu i jawy, aż roi się od niesamowitych zdarzeń. Wszystko zaczyna się w wieczór wigilijny, kiedy to siedmioletnia Maria i jej brat Fritz, oczekują na świąteczne podarunki. Najlepsze prezenty wręcza im zawsze ojciec chrzestny, sędzia Droselmejer, i tak jest i tym razem. Dzieciaki otrzymują piękny domek z ruchomymi figurkami, oraz drewnianego Dziadka do Orzechów. O ile pierwsza zabawka nie wzbudza w nich wielkich emocji, to drewniany Dziadek staje się ulubioną postacią Marii. Dziewczynka opiekuje się też figurką, kiedy zostaje uszkodzona przez Fritza, podczas łupania orzechów. 
        Wieczorem, kiedy Maria zostaje sam na sam z zabawkami, jest świadkiem niesamowitego zdarzenia: zabawki się ożywiają i zaczynają walczyć z pojawiającymi się wszędzie myszami. Pierwszy prym wiedzie Dziadek do Orzechów, jednak walka kończy się dla niego przegraną.

        Maria jest taj zdziwiona niesamowita sytuacją, że wydaje jej się, że śni. Okazuje się jednak, że zaistniała sytuacja, ma swoje podłoże w dawnej historii o Królewnie Pirlipacie i Królowej Myszy. Dzięki opowieści ojca chrzestnego, Maria poznaje prawdziwą historię dziadka do Orzechów i dowiaduje się, co łączy go z Królem Myszy, potomkiem mysiej królowej z przytoczonej legendy.

        Kolejne wydarzenia dzieją się błyskawicznie, jednak tylko w obecności Marii. Dziewczynka nie wie już, co jest jawą a co snem, a jedynym jej sprzymierzeńcem w całej tej sytuacji, staje się sędzia Droselmejer. 

        Finał historii jest oczywiście szczęśliwy, Cała opowieść utrzymana jest w dość niepokojącej atmosferze, nie ma w niej jednak elementów grozy, czy strasznych "momentów". Moja Pięciolatka w każdym razie się żadnym nie zestresowała. 

        Na uwagę, w przypadku audiobooka, zasłuchuje ciekawa interpretacja dwóch lektorów. Mimo że nie do końca lubię kreacje Pana Krzysztofa Kowalewskiego, w tym przypadku nie mam żadnych uwag.
        Pani Agnieszka Suchora świetnie interpretowała rolę Marii, nadając jej odpowiedni charakter przestraszonej, ale jednocześnie zdeterminowanej, dziewczynki.

        Cieszę się bardzo, że mojej córce przypadł do gustu "Dziadek do Orzechów" i będzie potrafiła w paru zdaniach opowiedzieć, o czym mówi jego historia.  Ja też wysłuchałam jej z prawdziwa przyjemnością, wprowadzając się w magiczny, świąteczny nastrój, kiedy to wszystko może się zdarzyć.

        Audiobook przesłuchałam w ramach grudniowego wyzwania Trójki e-pik.
        Sardegna

        "Ludzie na walizkach. Nowe historie" Szymon Hołownia


        posted by oisaj on , , , , ,

        17 comments


        Wydawnictwo: Znak
        Liczba stron: 250
        Moja ocena : 5/6

        Do sięgnięcia po ową książkę, skłoniła mnie głównie osoba autora. Szymon Hołownia wydawał mi się być interesującym człowiekiem, którego "znałam" do tej pory, jedynie z występów telewizyjnych. Najbardziej ciekawią mnie jego książki, napisane w parze z Marcinem Prokopem. Nie czytałam w prawdzie jeszcze żadnej z nich, ale czuję, że mogą mi przypaść do gustu (zwłaszcza po pochwałach znajomych blogerów). 

        Z ciekawości więc, sięgnęłam po "Ludzi na walizkach", aby sprawdzić, jak Hołownia sprawdza się w roli. Pierwsze wrażenie, to niesamowite zdziwienie lekturą. Zdawałam sobie sprawę, o czym traktuje ta książka, nie spodziewałam się jednak, że da mi aż tak psychicznie w kość! Jako że sięgnęłam po nią dla Hołowni, nie planowałam skupiać się na pozostałych osobach. A tu, już na wstępnie, dostałam "psychicznego kopa". To tak, jakby ktoś chciał mi powiedzieć: "Kobieto! ogarnij się! Czy ty wiesz, o czym w ogóle jest ta książka?!" No i właśnie... chyba nie do końca wiedziałam...

        To nie Hołownia jest w książce istotny. Najważniejsza jest historia ludzi, z którymi rozmawia. I taka powinna być chyba cecha dobrego dziennikarza, żeby nie narzucał swojej osobowości i nie przytłaczał rozmówcy. Musi być równym partnerem do dyskusji, uważnie słuchać, nie przerywać, zadawać odpowiednie pytania, w odpowiednim czasie. Strasznie to wszystko banalnie, ale taka jest szczera prawda, o której niestety często się w dzisiejszych czasach zapomina. I Hołownia takim właśnie dziennikarzem jest, a dzięki temu udało mu się przeprowadzić intymną, bardzo autentyczną rozmowę, która, gwarantuję, nie zostawi Was obojętnym.

        Wracając jednak do książki, która została napisana na podstawie programu, prowadzonego przez Hołownię w Religi.tv, składa się ona z dwudziestu zapisów rozmów. Dwadzieścia zaproszonych gości, dwadzieścia przejmujących historii, zebranych w jednym miejscu, a wszystkie z nich, dotyczą trudnego tematu choroby i śmierci. Zaproszone osoby, albo same cierpią na poważne schorzenia, z którymi przyszło im się zmagać, bądź opowiadają o chorobie swoich bliskich.

        Nazwiska niektórych osób są nam bardzo dobrze znane z mediów, inne nazwiska - zupełnie obce, jednak wszystkie historie, zapadają czytelnikowi głęboko w pamięć, nie pozwalając tak łatwo o sobie zapomnieć. Hołownia ma zdolność takiego kierowania rozmową, że zaproszeni goście nieświadomie (bądź świadomie) otwierają  przed nim swoje serce i opowiadają o sprawach, o których być może, w innym przypadku, innym ludziom, by nie opowiedzieli. Mówią o swoim stosunku do choroby, do śmierci, jak radzą sobie z bólem, jaką mają relację z Bogiem, skąd czerpią na to wszystko siłę.

        Niełatwa jest to lektura. Zwłaszcza dla mnie, bo już nie raz mówiłam, że książek o walce z chorobą staram się unikać. Jednak nie potrafiłam odłożyć lektury na bok. Każda kolejna historia wdzierała się w moją głowę i dzwonkiem alarmowym oznajmiała: "Ciesz się z tego co masz i dziękuj za to Bogu!" Historie zaproszonych do rozmowy gości, poruszają i wzbudzają szacunek. Nie każdy potrafi w obliczu choroby bądź śmierci zachować taką siłę ducha, wiarę i przeświadczenie, że wszystko jest na właściwej drodze. 

        Nie będę Wam książki polecać, bowiem każdy musi sam zdecydować, czy chce wejść w ten niełatwy temat. Ja jestem psychicznie wypompowana, ale lektury nie żałuję Kto, tak jak ja, podejmie wyzwanie "Ludzi na walizach", może sporo zyskać, zwłaszcza sygnał do przewartościowania aktualnego życia, dlatego wybór książki pozostawiam juz zainteresowanym

        Książkę przeczytałam w ramach styczniowego wyzwania Trójki e-pik.
        Sardegna

        # 1 Kalendarz Książkowych Wydarzeń - styczeń


        posted by oisaj on

        6 comments

        Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznie zirytowana, znajdując już po fakcie informacje, o ciekawych spotkaniach autorskich, mających miejsce w mojej okolicy. Postanowiłam temu jakoś zaradzić i stworzyć
        Kalendarz książkowych wydarzeń.


        Już w zeszłym roku próbowałam zbierać informacje o spotkaniach autorskich, ale robiłam to z doskoku i nie zawsze systematycznie. Mam nadzieję, że mój nowy, miesięczny cykl pomoże usystematyzować interesujące wydarzenia, a może, i coś ciekawego podpowie. Kliknięcie na link, przeniesie Was na stronę główną imprezy.
        W moim zestawieniu znajdą się śląskie spotkania autorskie, interesujące zapowiedzi wydawnicze, imprezy książkowe, wydarzenia literackie, ciekawe newsy czy inne projekty, na które warto zwrócić uwagę. Mam nadzieję, że mój Kalendarz przypadnie Wam do gustu.
         
        W tym miesiącu wyjątkowo wpis pojawił się w drugim tygodniu. Następne pojawią się już wcześniej, żeby ewentualne osoby zainteresowane, miały czas na podjęcie decyzji, co do udziału w wydarzeniu.

        STYCZEŃ 2014
        Spotkanie z Wiesławem Aleksandrem Wójcik w ramach Salonu Literackiego Michała Jagiełły


        Wiesław Aleksander Wójcik – przewodnik tatrzański, znakarz szlaków górskich, redaktor „Wierchów” (od 1983 roku), kierownik Centralnej Biblioteki Górskiej PTTK w Krakowie (od 1978 roku). Autor wspomnień pośmiertnych i życiorysów wielu ludzi gór (m.in. Kazimierza Sosnowskiego, Augustyna Suskiego, Kazimierza Polaka, Andrzeja Skupienia-Florka, Hugona Zapałowicza, Sabały) oraz artykułów o tematyce górskiej.
        wstęp wolny

        •  19 stycznia 2014, Kluboksięgarnia Badet Wilanów, Warszawa, godzina 11.00
        Spotkanie ze zwariowaną książką o życiu owadów. Uczestnicy zajęć będą  projektować labirynty mieszkalne fantastycznego mrowiska. W drugiej części spotkania naszym gościem będzie Marcin Brykczyński, autor książki "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki".

        Dzieci od 5 lat, wstęp wolny
        Zapisy:
        Badet Wilanów, ul. Lentza 35a,Warszawa - Wilanów, tel. 22 499-37-17, badet@badet.pl
        Promocja książki Andrzeja Czyżewskiego "Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski"
        wstęp wolny

         

        • 23 stycznia 2014,  MBP Bytom, godzina 17.30 
        Spotkanie autorskie z Jackiem Sroką-Ritau, autorem książki "Dzieci Sztyletu"
        Wstęp wolny


         Spotkanie autorskie z Romualdem Pawlakiem

        [zdjęcie pochodzi z TK Katowice]
        • 31 stycznia 2014, Księgarnia "Victoria" Zabrze, godzina 17.00
        Spotkanie autorskie z Ryszardem Klein, autorem książki "Cisza umysłu" i "Jam jest"

        Premiera kolejnej części Trylogii Sary Midnight, autorstwa Danieli Sacerdoti 


        Ciekawa jestem, czy taki Kalendarz Książkowych Wydarzeń przypadnie wam do gustu. Jeżeli planujecie wybrać się na któreś spotkanie, dajcie znać! Pozdrawiam

        Sardegna