ŚBK "Czym powinna być księgarnia?" Czyli o spotkaniu w Księgarni "Victoria" w Zabrzu


posted by Sardegna on ,

12 comments

W niedzielę, kiedy polscy blogerzy debatowali na Blog Forum Gdańsk, nasza śląska grupa spotkała się w Zabrzu na równie miłą okoliczność. Przyjęliśmy zaproszenie Księgarni "Victoria" w Galerii Zabrze i spotkaliśmy się w jakże miłym gronie, żeby porozmawiać tym razem na temat, czym powinna być księgarnia. Nasza grupa pojawiła się w bardzo licznym składzie, dołączyły do nas też nowe osoby. Obecni na spotkaniu: Archer i Q, Julia Orzech, Silaqui, Magdalenardo, Scathach, Ktrya, Aneczka, Agnes, Aleksandra, KlaudiaDominika i Beata,  Isadora oraz ja.




Księgarnia "Victoria" to bardzo przyjazne miejsce. Już od progu zrobiło na nas pozytywne wrażenie. Z uśmiechem na twarzy, przywitała nas przemiła kierowniczka - Małgosia, zostawiła blogerów w ich "naturalnym środowisku", jak to dziewczyny określiły i  cierpliwie czekała aż zaspokoimy swoje książkowe potrzeby.
 Razem z Aneczką, Isadorą, Scathach, buszujemy na stoisku z promocjami, jakże by inaczej!

Małgosia i Archer śledzą nasze poczynania

Kulturalna wymiana poglądów z Ktryą

Książki i miłe towarzystwo zawsze zapewniają nam dobry humor

Po przeglądnięciu oferty, zakupów książek po promocyjnych cenach i zanotowaniu w pamięci wszystkich uwag,  jakie nasuwały się nam na temat księgarni, udaliśmy się do pobliskiej kafejki na pyszną kawkę i omówienie naszych wspólnych planów i projektów.
Na miejscu czekała na nas przemiła niespodzianka, gdyż Małgosia  przygotowała dla nas wspaniale dopasowane, książkowe upominki.

Moja niespodzianka prezentowała się następująco:


Za upominek serdecznie dziękuję:


http://www.czytay.pl/

A potem to już było tylko głośniej, weselej i bardziej twórczo! Omówiliśmy nasze przyszłoroczne projekty, a pierwszy z nich uda się jeszcze zrealizować w tym roku, w grudniu. Będzie to świetny Konkurs Mikołajkowy, więc zaglądajcie na nasze blogi nasza stronę na FB.
Zapowiada się rewelacyjna współpraca, z którą wiążemy poważne plany. Mamy nadzieję, że uda się stworzyć coś fajnego w naszej okolicy na szeroką skalę.


Wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci, po otrzymaniu upominków.Wiadomo!

Po szalonej burzy mózgów  udaliśmy się jeszcze raz do księgarni, żeby "pokręcić się wśród książek", jak ja to nazywam. Oczywiście to moje kręcenie zakończyło się zakupem biografii Jerzego Stuhra po genialnej cenie:

Wróciłam do domu naładowana pozytywnymi emocjami, z masą pomysłów w głowie. A tak w ogóle - uwielbiam naszą Śląską Grupę, należą bowiem do niej ludzie, z którymi łączy mnie nie tylko wspólna pasja i chęć działania, ale też podobna mentalność. Czy miałabym okazję poznać te wszystkie osoby, gdyby nie blog? Chyba nie. Dlatego cieszę się bardzo z naszej aktywności i trzymam za nas kciuki!


Wracając jeszcze do tytułu posta: czym powinna być księgarnia? Dla mnie, obowiązkowo musi to być miejsce, gdzie wśród regałów z aktualna ofertą oraz stoisk z promocjami i przecenami, znajduje się cichy kącik czytelniczy, najlepiej z możliwością kupna kawy. Jeżeli byłby jeszcze kącik dla dzieci - pełnia szczęścia! Trochę to banalne, ale takie miejsca z chęcią odwiedzam regularnie, a o to przecież chodzi!

A czym dla Was powinna być księgarnia?
Sardegna

12 komentarzy:

  1. Spotkanie wypadło rewelacyjnie:) Nie mogę się doczekać naszej intrygująco zapowiadającej się współpracy:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ciepłe słowa, uwagi zostaną zapamiętane i mam nadzieję, że przynajmniej niektóre uda się wcielić w życie:)do zobaczenia następnym razem:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ z twojego posta bije entuzjazm! Strasznie mnie cieszy to, o czym napisałaś - że tyle w nas pasji i pozytywnej energii :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Księgarnia: książki, książki, książki. Z miłą i znającą się na rzeczy obsługą, z miejscem na chwilowe zasiedzenie, z rabatami (:D), czytelnym rozplanowaniem.
    No i z klientami, mnóstwem klientów! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja nie wiem, czy nasza wymiana poglądów była taka kulturalna ;-) Przynajmniej dyskretna :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie chyba najbardziej liczy się bogata oferta. Niechby księgarnia miała tylko 1 egzemplarz konkretnej książki ale żeby był. Gdy okazuje się że danej książki nie ma i mogę ją co najwyżej zamówić, następnym razem raczej pójdę gdzie indziej. Wiem że to trudne logistyczne ale jest na to sposób. Już i małe księgarnie zakładają strony internetowe na których książki można po prostu zamówić a potem odebrać na miejscu. To dla mnie optymalne rozwiązanie bo niestety nie mam czasu by po konkretną książkę spacerować 2 razy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Było bosko! I w końcu wiem jak Sardegna ma na imię :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę Wam tej możliwości oderwania się od codzienności i spotkania... tego czasu...
    Oprócz kawy powinna też być owocowa herbatka w tym kąciku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sardegna, uwielbiam twoje wypieki na twarzy, jak mamy taką burzę mózgów w grupie:)
    A jednak się skusiłaś na Stuhra hihihihi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po książkę Jerzego Stuhra też mam zamiar prędzej czy później sięgnąć. ;)
    A jaka powinna być księgarnia? Nie będe oryginalna, jeśli powiem, że powinna mieć bogatą ofertę. I znającą się na rzeczy obsługę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Och, musiało być wspaniale :) Żałuję, że nie mogłam być na spotkaniu, naprawdę. Kawa, masa książek i zwyczajowa burza mózgów - super!

    OdpowiedzUsuń