Mijający rok w Książkach Sardegny


posted by Sardegna on

52 comments

Czas na moje roczne czytelnicze podsumowanie. Na początek muszę zaznaczyć, że będzie to długi post, pełen statystyk, pamiętajcie więc, że ostrzegałam :)

Rok 2012 przyniósł mi wiele czytelniczej satysfakcji. Poza wynikami książkowymi, o których napiszę za moment, mijający rok obfitował w świetne spotkania z blogerami i znajomymi z czytelniczego forum, Targi Książki w Katowicach i Krakowie oraz dziecięce TK, nowe znajomości z polskimi autorami, miłe kontakty z wydawnictwami i portalami literackimi. O ile w roku 2011 popularność Książek Sardegny wahała się w granicach 20 000 wejść, rok 2012 przyniósł mi oszałamiającą liczbę 
78 000 odwiedzin. Wychodzi na to, że zainteresowanie Książkami Sardegny zwiększyło się o 300%.
Rok 2012 zaowocował tez w realizację mojego autorskiego wyzwania Trójka e-pik, którego popularność przerosła moje najśmielsze oczekiwania!
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom i czytelnikom bloga. Bez Was ten rok nie byłby tak udany :)

A teraz kolej na czytelnicze wyniki:

W roku 2012 przeczytałam  116 książek. Jestem bardzo dumna z siebie, bowiem przekroczyłam mój czytelniczy plan o całe 16 książek, a tym samym pobiłam mój czytelniczy rekord o 3 pozycje. 
I tutaj nasuwa się pytanie, które narodziło się po wymianie zdań z koleżanką, na temat czytania ogólnie, czy aby nie stawiam na ilość, zamiast na jakość.

Nie będę się przecież tłumaczyć z przeczytanych książek, ale muszę rzec słowo do osób z mojego otoczenia, które szczerze wątpią, że przy moich codziennych obowiązkach, dzieciach i pracy jestem w stanie przeczytać aż tyle. No więc mogę, i szczerze mówię, nie chodzi tu o liczby. Oczywiście miło jest przeczytać aż tyle książek, ale nie czytam broszurek, aby nabić sobie ilość "zaliczonych" książek. Jestem bardzo zadowolona z jakości moich lektur, a o najlepszych książkach roku pisałam TU.

Przechodząc do szczegółów: 

Z tych 116 książek najwięcej przeczytałam powieści obyczajowych. Było ich aż 43. Kolejno kryminały i thrillery - 19, powieści dla młodzieży - 13 i o dziwo - fantastyka - 10 i romanse - 7.
Trochę się ta zależność zmieniła od zeszłego roku, kiedy to opowiadania grozy dominowały w moich lekturach. Chyba więcej spokoju mi trzeba, skoro przerzuciłam się na bardziej kobiece książki.

Z pozostałych gatunków przeczytałam:
dramat - 6
horror -5
reportaż -3
powieść historyczna - 3
pamiętnik -2
sensacja - 2
powieść psychologiczna -1
poradnik -1
literatura przygodowa -1

Jeżeli chodzi o źródło czytanych książek, to sprawa ma się już zupełnie inaczej niż w zeszłym roku, kiedy to czytałam głównie swoje książki, a egzemplarze recenzyjne i pożyczki były tylko znikomym fragmentem całości.
W mijającym roku przeczytałam aż 37 recenzyjnych i 18 pożyczonych książek. Żeby nie było, że zupełnie porzuciłam swoje książki, to z własnej biblioteczki przeczytałam 21 książek (tym sposobem zaliczyłam 4 poziom wyzwania Z półki), książek własnych, ale zakupionych w 2012 roku przeczytałam 16, przesłuchałam 8 audiobooków i przeczytałam 8 e-booków.

Podział na literaturę polską i zagraniczną wygląda tak:
literatura współczesna polska -49
literatura współczesna zagraniczna -59
8 książek to klasyka polska (1) i zagraniczna (7). Moim zdaniem to niezły wynik, chociaż oczywiście można by powalczyć o więcej klasyki w Nowym Roku.

Z moich 116 lektur, 16 stanowiły zbiory opowiadań.

W trakcie roku zapisywałam też książki, które docierały do mnie z różnych źródeł. Na blogu zostały uwiecznione jako stosy nowych nabytków. Z tego co się zorientowałam, na niektórych blogach padły noworoczne postanowienia co do likwidacji takich postów stosikowych. Jak nie planuję z nich rezygnować i mam nadzieję, że nie będzie to odbierane jako chwalipięctwo. Dla mnie te wszystkie posty nieksiążkowe są miłym uzupełnieniem bloga, więc czemu mam sobie to odbierać? Także w tej kwestii posty pozostaną bez zmian.

Statystycznie w roku 2012 przybyło mi 234 książki...bez komentarza...

Źródło pochodzenia:

Podaj -35, antykwariat -14, nagrody w konkursach -19, zakupy własne - 27, wyprzedaż w bibliotece -39, portal Giełda Mamy - 9, Finta - 4, wymiana - 9, targ staroci -19, portal wymiany książkowej Exlibri -12, prezenty - 5, przywiezione z domu rodzinnego - 4, otrzymane od wydawnictw do recenzji 52.
Liczba jest lekko zatrważająca, ale ja się tym nie przejmuję ;) Nie będę tworzyć postanowienia noworocznego o niekupowaniu książek, bo wiem, że nie dotrwam. Postaram się ograniczyć, ale nie obiecuję ;)
Za to Nowy Rok uczynię czasem oddawania pożyczonych książek i wyeliminowania nowych pożyczek.


Moje czytelnicze postanowienia nie będą odkrywcze:
  • ruszyć własne zbiory. Ma mi w tym pomóc wyzwanie Z półki, na które jutro się zapiszę oraz własna motywacja, o której pisałam TU
  • oddać wszystkie pożyczki i nie przynosić do domu nowych ;)
  • nie marnować czasu, tylko czytać i tyle :)
Na nadchodzący Nowy Rok życzę Wam, aby okazał się lepszy od poprzedniego pod każdym względem :) pozdrawiam w ten ostatni dzień roku
sardegna

52 komentarze:

  1. Świetne statystyki, serdecznie gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne podsumowanie, aż miło się czyta! ;) Gratuluję i mam nadzieję, że za rok pobijesz rekord! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uwielbiam pożyczać książki (od znajomych i z bibliotek), lubię mieć dużo książek, żeby mieć duży wybór, gdy nastrój mi się zmienia. Co prawda w tym roku przeczytałam mniej, ale i tak bardzo dużo. Wynika to z sytuacji rodzinno-domowej.
    A Ciebie podziwiam, że przy tylu obowiązkach znajdujesz siłę na pisanie recenzji i branie udziału w różnych wyzwaniach.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wielu wspaniałych lektur, jak i spotkań okołoksiążkowych (w tym Biblionetkowych).
    Olimpia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się równać z Tobą pod względem przeczytanych lektur :) Podasz ile ich zaliczyłaś w tym roku? Co do pożyczek, szczerze muszę je ograniczyć, co nie znaczy, że ograniczę spotkania BNetkowe :) przesyłam pozdrowienia noworoczne :)

      Usuń
    2. 240 książek, ale należy pamiętać, że 5 miesięcy siedziałam w domu...
      Olimpia

      Ps. Trzeba by pomyśleć nad spotkaniem w Nowym Roku :)

      Usuń
    3. Och! To jest wynik! Co do spotkania, myślę że uda mi się dotrzeć :)

      Usuń
  4. Bardzo ładne wyniki. Podobno jak się naprawdę chce, to wszystko można. Więc i czytać więcej - to tylko kwestia wyboru. Nawet przy dziecku można więcej, tyle że inne. Sprawdzone na żywym materiale. ;) Oby nam się tak dalej czytało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nam życzę :) Oby tylko nam się chciało, to wszystko jest możliwe :) Co do lektur dziecięcych, też czytam namiętnie, tylko nie zawsze o nich piszę i nie umieszczam na liście przeczytanych. A może powinnam to zmienić?

      Usuń
  5. Piękny wynik, 116 książek, zazdroszczę, choć miałam niewiele mniej ;)

    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że zaglądasz :) Tobie też wszystkiego naj!

      Usuń
  6. Ile książek przybyło Ci na półkę w tym roku?! Matko Noc, a to mnie w domu ganią za kupowanie książek... W tym roku moja liczba jest malutka, myślę, że zmieściłabym się spokojnie w dwudziestce o.o
    Świetne wyniki, gratuluję!
    Szczęśliwego Nowego Roku,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak ;) nawet nie byłam świadoma tej liczby, aż do czasu gdy zaczęłam te książki zliczać. Na szczęście mój mąż popiera mnie w czytelniczych zapędach i sam coś mi kupuje, więc nie mam z tym problemów. A i miejsce jeszcze się też znajdzie :) pozdrawiam i również przesyłam noworoczne pozdrowienia

      Usuń
  7. Wow, piękne wyniki :) Gratulacje!
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie też Nino! I dziękuję za zaangażowanie w Trójkę :)

      Usuń
  8. Bardzo fajne podsumowanie :) Nie rozumiem tego ruchu nie publikowania stosików. Uwielbiam stosiki, zaczem nie mam siły czytać recenzji i zostawiam je na inne dni, ale gdy widzę tytuł "stosik" zawsze wchodzę, żeby się ponapawać.

    Co do niewiary twoich znajomych w możliwość przeczytania w ciągu roku tylu książek, to przecież nie jest to wynik aż tak wygórowany czy w ogóle kosmiczny. Po pierwsze obyczajówkę i kryminały czyta się stosunkowo szybko, gdybyś powiedziała, że przeczytałaś 116 klasyków w stylu "Wojna i pokój" i "Ulisses" to bym miała wątpliwości ;). A po drugie, liczba 116 to nie jest coś, czego fizycznie i czasowo nie da się przerobić, mają rodzinę i pracę. Przykładowo powiem, że do moich 70 przeczytanych w tym roku należałoby dołożyć około 20 podręczników, w dodatku przeczytanych po 3 razy każdy. A przecież nie siedziałam w książkach cały czas - pracowałam, podróżowałam, leniuchowałam. Myślę, że jeśli ktoś czyta 5-6 książek rocznie, czy nawet 20, to trudno sobie wyobrazić, że ktoś może więcej (ja mam tak z filmami, oglądam kilka rocznie, a są przecież ludzie, którzy oglądają po kilkaset).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez mam nadzieję, że stosy nie znikną na dobre z blogosfery, bo to przecież takie miłe urozmaicenie. No ale jeżeli to komuś na swoim blogu przeszkadza, to już nie będę dociekać :)
      Co do podejścia moich znajomych to dla nich nawet liczba 20 książek rocznie jest kosmiczna. O 116 nie wspomnę. Ale masz rację, kogo to zbyt nie interesuje, ten nie orientuje się z jaką częstotliwością i ile można spokojnie przeczytać rocznie :)
      Życzę sobie, abyśmy miały jeszcze okazję spotkać się w Katowicach albo Krakowie i pogadać dłużej :)

      Usuń
  9. Mam problem z dopasowaniem książek do gatunków, część bez problemów, ale część to nie wiem czy już klasyka, czy jakaś dawna literatura współczesna. Dlatego choć bym chciała to nigdy nie będę w stanie zrobić podziału gatunkowego. Z mojej wczorajszej próby i tak wyszło, że najwięcej przeczytałam powieści obyczajowych.

    No i te wyeliminowanie pożyczek... Ech... To też będzie solidne wyzwanie na przyszły rok. Zwłaszcza, kiedy chciałabym przeczytać tyle pozycji związanych z kierunkiem moich studiów (wyłączając lektury akademickie)...

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja liczba przeczytanych książek jest poza moim zasięgiem :) ale korzystaj i czytaj ile możesz, póki dysponujesz jeszcze jakimś czasem dla siebie :) pozdrawiam noworocznie i podobnie jak pisałam u Viv, życzę sobie abyśmy miały jak najwięcej okazji do czytelniczych pogawędek :)

      Usuń
  10. Wyniki godne podziwu :) Co do postanowienia "nie marnować czasu tylko czytać i tyle" zgadzam się w stu procentach :D
    Wszystkiego dobrego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Ciebie też :) Wszystkiego naj w Nowym Roku :)

      Usuń
  11. Imponujące :-) Do osiągnięć tego roku dolicz sobie jeszcze "natychanie" innych do czytania, po dłuuugiej przerwie. Do Siego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że jestem "natchnieniem" :) ale nic o swoich lekturach aktualnych nie mówisz i nie piszesz, a ja jestem rządna informacji! Pozdrawiam serdecznie, do Siego i oby było nam dane widywać się częściej!

      Usuń
  12. Też staram się ograniczyć pożyczanie i nadrabiać braki lekturowe we własnych zbiorach... ale często chcę przeczytać całego (lub prawie) autora i wtedy już nie ma zmiłuj się, w końcu nie można kupować wszystkiego :)
    Liczba ponad dwustu zdobytych książek jest ogromna... ale za to możemy ze spokojem patrzeć w naszą przyszłość czytelniczą, czyż nie? Nawet gdyby biblioteki zamknęli, będziemy miały co robić :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Książek do emerytury to nam chyba nie zabraknie :) Dziękuję za odwiedziny w Książkach Sardegny i zapraszam ponownie :)

      Usuń
  13. Och, jakie szczegółowe podsumowanie! Ja ograniczyłam się tylko do wyszczególnienia 12 najlepszych i najgorszych książek roku:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, ale niestety nie mogę się o większości z nich wypowiedzieć, bo ich ie znam ;) Pozdrawiam noworocznie :)

      Usuń
  14. Aż takie długie to nie było, za to piękne i rzeczowe. Nie wyobrażam sobie braku stosików, miło pooglądać co kto ma, z czego się cieszy, coś podpatrzeć, przypomniec sobie, zainspirowac się. Sama tez się dzielę widokiem nabytków.
    Liczba przeczytanych - spoko, ale nabytków... Kobieto, niedługo musisz wynająć pokój od sąsiadów chyba na te zbiory ;-) Przy Tobie już się nie martwię, że to ja za dużo gromadzę ;-)
    Buziaki serdeczne-noworoczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie zanudziłam czytelników tymi moimi statystykami ;) co do nabytków, no cóż...nie jestem z siebie dumna, ale skoro mój mąż nie ogranicza tylko popiera, a czasami namawia to nie mam wyrzutów ;) a miejsca jeszcze się trochę znajdzie :) ściskam serdecznie :)

      Usuń
  15. Ja kupiłam /dostałam około 95 książek. Pewnie nie wszystkie książki wpisałam, sporo mi umknęło, ale nie jestem w stanie teraz tego odtworzyć. Umknęły mi na pewno audiobooki i ebooki, choć nie wszystkie. Podziwiam statystyczny post, mnie jakoś systematyczności brak, by dokonywać takich obrachunków z czytaniem. Oczywiście z biblioteki korzystam też, ale myślę, że to bezsens, skoro moje zbiory rosną nieprzeczytane rosną.
    Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 95 zdobytych książek to tez niezły wynik :) Tobie tez Monotemo wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  16. Niesamowity wynik. Mam nadzieję, że mi kiedyś również uda się osiągnąć taki wynik :) Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku!
    recenzje-literackie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Witam Cię w Książkach Sardegny, mam nadzieję, że zerkniesz jeszcze kiedyś :)

      Usuń
  17. Cóż za świetne wyniki! Gratuluję !
    I niestety z żalem donoszę, że nie udało mi się nic przeczytać w tym miesiącu.. ciężki, długi, zimowy grudzień mnie przerósł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Co do Trójki, to się nie przejmuj. Nie ma przecież przymusu, to tylko zabawa :) Zapraszam w styczniu, może kategorie lepiej Ci przypadną do gustu :)

      Usuń
  18. Gratulacje. Mam nadzieję , że tematy Trójki E- pik bardziej mi podpasują niż w 2012

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było by miło, gdybyś przyłączyła się w Nowym Roku :)

      Usuń
  19. Osiągnęłaś naprawdę wiele. Świetne wyniki! Można pozazdrościć :D
    życzę Ci wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym Nowym Roku
    żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia oraz żebyś dała radę wypełnić wszelkie noworoczne postanowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie :) Tobie też wszystkiego dobrego :)

      Usuń
  20. Piękne podsumowanie, gratuluję wyników :)

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tobie też przesyłam najlepsze noworoczne życzenia :)

      Usuń
  21. Przechodzę tak od bloga do bloga i widzę te liczby... 68, 199, 116... Aż mnie już szczęka boli. Podziwiam Was i, choć wątpię, bym i ja mogła kiedykolwiek pobić podobny rekord, zazdrość którą czuję sprawia, że motywacja sięga zenitu :) I tego Ci również gratuluję - zarówno ilości przeczytanych książek, jak i motywacji, którą dajesz innym blogerom (a przynajmniej mi). Od stycznia będzie mnie tu więcej, jako że zamierzam przyłączyć się do wyzwania, i kto wie - może pobiję choć mój własny rekord? Szkoda tylko, że nie wiem, jaki on jest, wszak jeszcze nigdy nie liczyłam swoich czytadeł ;) Niemniej raz jeszcze gratuluję i życzę przyjemności w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładne statystyki :)
    Ale ilością nowych książek mnie zabiłaś!... choć z drugiej strony...
    Dobra, sprawdziłam swoje nabytki i mam ich 177 :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow!Naprawdę imponujący wynik!Gratuluję!
    Ja też mam postanowienie,że muszę czytać więcej ze swoich półek. Mniej kupować..
    Mam ten problem,że nie lubię wypożyczać z bibliotek, lubię mieć swoje...okropna to przypadłość, ale książkowy zakup cieszy mnie najbardziej!
    Ja postanowiłam czytać wolniej, świadomiej i ambitniej. Przyszły rok zapowiada się też pod znakiem książek naukowych, w związku z pracą dr, ale z drugiej strony, odskocznia być musi:-)

    pozdrawiam życząc wielu miłych chwil z książką w przyszłym roku!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo dobre podsumowanie.
    Cieszy mnie tez, ze komus przybywa rocznie tyle ksiazek, co i mnie. Niestety nie prowadzilam dokladnych statystyk, ale w przyszlym roku sie poprawie.

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne podsumowanie! (To pisze miłośniczka statystyk). Jak mnie rano chęci nie opuszczą, to może tez pokuszę się o nieco bardziej szczegółowe zestawienie niż planowałam. :)

    Zdobyczy książkowych zazdroszczę Ci przeogromnie. Gdzie Ty trzymasz te wszystkie książki? Wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  26. zanim doszłam do końca posta i komentarzy zapomniałam co chciałam....
    przede wszystkim gratuluję wyników! liczby książek i biorących udział w Trójce zazdroszczę, recenzyjnych też :)

    stosikom mówię TAK i nie zrezygnuję, nie rozumiem tego ich niepublikowania

    Życzę Ci lepszego jeszcze roku 2013! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne wyniki!
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny wynik i gratuluję wytrwałości. Ja ciągle wykręcam się brakiem czasu i zaległości czytelnicze niestety rosną:(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ skrupulatne podsumowanie! Wyniki świetne - gratulacje :-) Dalszych sukcesów i radości czytelniczych na Nowy Rok! I generalnie wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję takiego imponującego wyniku i interesującego zestawienia. Życzę Ci, żeby Nowy Rok też dostarczył Ci wspaniałych wrażeń. Moc serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratulacje:)ale i podziękowania gdyż dzięki Tobie mam co czytać:)pozdrawiam całą rodzinkę i wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń